www.rexu.fora.pl
Forum fanów serialu Komisarz Rex
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.rexu.fora.pl Strona Główna
->
Postacie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Pierwsze kroki na forum
----------------
Przywitaj się :)
Serial
----------------
Rex
Postacie
Odcinki
Aktorzy
Materiały prasowe i inne ciekawostki
Quizy
Inne
Forum
----------------
Uwagi i komunikaty
Giełda
Psie sprawy
Plac zabaw
Cbox
hw_adventures (Opowiadanie wstawione na użytek fikoczytaczy z www.housemd.fora.pl)
----------------
Greg House: Uwodziciel
Fiki House MD
----------------
Odcinki z Moserem
Odcinki z Brandtnerem
Odcinki z Hoffmannem
Odcinki z Fabbrim
Odcinki z Riverą
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kamil
Wysłany: Pią 10:24, 17 Sty 2014
Temat postu:
po odc z Terzanim moja lista wygląda tak razem z polskimi komisarzami
1 Brandtner
2 Rivera
3 Moser
4 Orlicz
5 Hoffman
6 Terzani
7 Bromski
8 Fabrii
Mauera nie widziałem nie oceniam
Kira
Wysłany: Pią 1:30, 17 Sty 2014
Temat postu:
sara21 napisał:
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą,
odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat
.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
inny klimat miały odcinki - popieram ale:
droczył, bawił, tłumaczył i ryzykował ROWNIEŻ Alex i Richard
tak samo jak Rivera...
Bari
Wysłany: Czw 22:10, 16 Sty 2014
Temat postu:
Semir napisał:
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
"Dobrze,że pokazują dużo czułości do psa"
To może też działać w drugą stronę - że Marco, tak szeroko pokazując swoją miłość do psa, takim działaniem nadrabia inne braki (tak jak np. wielce zakochane pary, co spamują sobie na tablicach żeby pokazać całemu otoczeniu jak to bardzo się kochają, a po jednej kłótni już foch na wieczność i rozstanie).
A przepraszam, przecież Marco jest doskonały i nie ma żadnych braków
A na poważnie - seria 16 to tylko prymitywna, żałosna i nieudolna podróbka Rexa. W pierwszych siedmiu odcinkach zero tempa, brak dynamiki, niektóre rozwiązania wręcz, za przeproszeniem, z d*py wzięte (choć to już się zdarzało za czasów Fabbriego). Strasznie to naciągane, a Terzani to łamaga, który ciągle wysługuje się psem. Jak się nie przewróci to będzie stał jak kołek i czekał aż Rex wykona za niego robotę.
cherry
Wysłany: Czw 20:46, 16 Sty 2014
Temat postu:
Semir napisał:
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
" Akcja z każdym odcinkiem się rozwija z większą prędkością. Tak trzymać!"
"W każdym odcinku jest akcja"
To mnie rozwaliło
sara21 napisał:
lullaby napisał:
sara21 napisał:
Agutek86 napisał:
wojtek1611 napisał:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc.
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście.
Dokładnie odcinki z nim miały bardziej kinowy charakter, więcej akcji i napięcia między odcinkami niektóre sceny były rzeczywiście mocne.
Rivera był ciepłym i miłym facetem ale umiał się przeciwstawić i powiedzieć co mu nie pasuje, humor też wielokrotnie pokazał, dobrze walczył.
Tak jak napisałaś długo czekaliśmy jednak było warto
Jego wspólne sceny z Rexem były wzorowe, Rivera pokazał zupełnie coś innego jeśli tv4 skończy emisję 13 sezonu mimo wszystko będę czekała na 14,
Takiej postaci jaką stworzył nie da się zapomnieć
Ja bym ten magnetyzm nazwała po prostu swieżością i odmianą po lipnych poprzednikach ( a właściwie po jednym, bo Marc potem też był ok). Wszyscy byliśmy znudzeni beznadziejnym lorenzo, a tutaj taka niespodzianka, że przyszedł ktoś nowy i w dodatku dobry. Stare odcinki nie oszukujmy się, trochę się już opatrzyły i mogły nawet przejeść ( bo ile razy można to samo ogladać) i możecie zaprzeczać, ze tak nie jest. Ale w porównaniu do czegoś zupełnie nowego i świeżego, co trąca starym i nie jest opatrzone, ani zbyt dobrze znane wypadają dla was blado
sara21
Wysłany: Czw 19:55, 16 Sty 2014
Temat postu:
lullaby napisał:
sara21 napisał:
Agutek86 napisał:
wojtek1611 napisał:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc.
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście.
Dokładnie odcinki z nim miały bardziej kinowy charakter, więcej akcji i napięcia między odcinkami niektóre sceny były rzeczywiście mocne.
Rivera był ciepłym i miłym facetem ale umiał się przeciwstawić i powiedzieć co mu nie pasuje, humor też wielokrotnie pokazał, dobrze walczył.
Tak jak napisałaś długo czekaliśmy jednak było warto
Jego wspólne sceny z Rexem były wzorowe, Rivera pokazał zupełnie coś innego jeśli tv4 skończy emisję 13 sezonu mimo wszystko będę czekała na 14,
Takiej postaci jaką stworzył nie da się zapomnieć
lullaby
Wysłany: Czw 19:39, 16 Sty 2014
Temat postu:
sara21 napisał:
Agutek86 napisał:
wojtek1611 napisał:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc.
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście.
sara21
Wysłany: Czw 19:27, 16 Sty 2014
Temat postu:
Agutek86 napisał:
wojtek1611 napisał:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc.
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
Semir
Wysłany: Czw 18:53, 16 Sty 2014
Temat postu:
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
"Oczywiście,że się podobało! Najlepsze akcje Rexa (zresztą zawsze ma najlepsze) no i Marca. Stanowczy i ostry. Prawa ręka Rexa. On naprawdę bardzo się stara.Dobrze,że pokazują dużo czułości do psa, relacja pies - opiekun prawie jak u Alexa i Rexa. Prawie bo i tak Alex był,jest i będzie najlepszym opiekunem. Akcja z każdym odcinkiem się rozwija z większą prędkością. Tak trzymać!"
"Bardzo fajny odcinek.Nareszcie jest aktor,który godnie zastępuje Alex'a i równie jak Brandtner kocha Rex'a. W każdym odcinku jest akcja,troszkę humoru,troszkę poważnych spraw,ogólnie odcinki są bardzo fajne,oglądam jak zawsze z zaciekawieniem i radością."
kamil
Wysłany: Czw 15:56, 16 Sty 2014
Temat postu:
tak pamiętam
Kira
Wysłany: Czw 14:35, 16 Sty 2014
Temat postu:
Za czasów Mosera,
Rex miał się zachowywać w PRACY a w domu - mógł robić co CHCE:))
tak jak rodzic do dziecka(pamiętacie Mordercze Misie ?)
kamil
Wysłany: Wto 10:16, 14 Sty 2014
Temat postu:
takie bardziej rodzicielskie traktowanie
Kira
Wysłany: Pon 18:14, 13 Sty 2014
Temat postu:
Własnie oglądam serial od początku(sezony z Davide i Fabbrim mi się przejadły..)
i w każdym odcinku Moser:
przytulał psiaka, ryzykował dla niego nawet WYWALENIE Z PRACY, krzyczał często- też potrafił się wykurzyć i krzyczeć - i wszystko jak dziecku wybaczał....
chciał nawet zabić porywacza Rexa
i to lizanie po twarzy
i to jego BRAWO ŚWIETNA ROBOTA do REXA
kamil
Wysłany: Pon 10:39, 13 Sty 2014
Temat postu:
ja swoje zdanie też juz pisałem
cherry
Wysłany: Pon 10:29, 13 Sty 2014
Temat postu:
Ja podzielam zdanie Kiry, ale to już wiecie, bo wiele razy pisałam co myślę na ten temat
kamil
Wysłany: Pon 8:24, 13 Sty 2014
Temat postu:
Richard też moim zdanie był dla Rexa jak rodzic kochał go dbał o niego ale też potrafił skarcic czy zwrócic uwage mówmy co chcemy ale ta 3 bije pozostałych na głowe
Kira
Wysłany: Nie 22:30, 12 Sty 2014
Temat postu:
Agutek86 napisał:
Coz,Kira...Alex i Rex tworzyli pare na zasadzie kumpel+kumpel.Alex pozwalal Rexowi niemal na wszystko.Davide traktowal Rexa na zasadzie swojego dziecka.Pozwalal mu na wiele,ale czasami powiedzial mu co nie podoba mu sie w jego zachowaniu,choc jak dla mnie wygladalo to troche na zasadzie przekomarzania sie.
jak dla mnie
alex w 4 sezonach był świetny a davide w 2
obaj byli świetnymi kumplami Rexa "dwa doskonałe" duety....
Agutek86
Wysłany: Nie 21:56, 12 Sty 2014
Temat postu:
Coz,Kira...Alex i Rex tworzyli pare na zasadzie kumpel+kumpel.Alex pozwalal Rexowi niemal na wszystko.Davide traktowal Rexa na zasadzie swojego dziecka.Pozwalal mu na wiele,ale czasami powiedzial mu co nie podoba mu sie w jego zachowaniu,choc jak dla mnie wygladalo to troche na zasadzie przekomarzania sie.
Kira
Wysłany: Nie 21:21, 12 Sty 2014
Temat postu:
Agutek86
chciałaś cos dodać do moje wypowiedzi ?
a tak w ogóle to nawet Fabbri pozwalał spać rexowi na swoim łózku w "swoim pokoju"
a jeszcze jak Rex zajmował hamak Alexa i zjadł bulkę z kiełbasą a dał mu w zamian swoje chrupki psie "wiesz ze za nimi nie przepadam.."
Agutek86
Wysłany: Nie 21:14, 12 Sty 2014
Temat postu:
Kira napisał:
sara21 napisał:
Rivera też się dzielił posiłkami, kupował mu zabawki, troszczył się o niego, nawet przymykał oko na spanie Rexa w jego łóżku i inne wybryki
alex spał dla psa na podłodze
pamiętanie jak w odcinku Sisi Alex czytał a Rex zabrał mu książkę ?
jak Rex wniósł do domu wielka gałąź(cos tam stłukł w innym pokoju) a rano Alex się o nią uderzył...
jak Rex bawił się pastą do zębów
jak
rozwalił stos drewna na opał
jak uszkodził telefon stacjonarny bo chciał go przenieść
i jak REX wskakiwał mu na ręcę
Akurat ten moment jak Rex przeciagnal telefon stacjonarny po calym domu bo akurat ktos wtedy dzwonil byl boski.
dlatego trudno ich porównywać: dla mnie ciagle jednak Alex ale Davide 2
Kira
Wysłany: Nie 21:12, 12 Sty 2014
Temat postu:
sara21 napisał:
Rivera też się dzielił posiłkami, kupował mu zabawki, troszczył się o niego, nawet przymykał oko na spanie Rexa w jego łóżku i inne wybryki
alex spał dla psa na podłodze
pamiętanie jak w odcinku Sisi Alex czytał a Rex zabrał mu książkę ?
jak Rex wniósł do domu wielka gałąź(cos tam stłukł w innym pokoju) a rano Alex się o nią uderzył...
jak Rex bawił się pastą do zębów
jak
rozwalił stos drewna na opał
jak uszkodził telefon stacjonarny bo chciał go przenieść
i jak REX wskakiwał mu na ręcę
dlatego trudno ich porównywać: dla mnie ciagle jednak Alex ale Davide 2
Agutek86
Wysłany: Nie 21:12, 12 Sty 2014
Temat postu:
wojtek1611 napisał:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc.
wojtek1611
Wysłany: Nie 21:00, 12 Sty 2014
Temat postu:
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery.
sara21
Wysłany: Nie 19:51, 12 Sty 2014
Temat postu:
Kira napisał:
Gdybym mogła obecnie zaznaczyć:
dalej wahałabym się między Davide a Alexem:
- Alex zdobył zaufanie po śmierci Mosera
-porozumiewał się z Rexem samymi gestami
- dzielił się posiłkami
- była miedzy nimi TA nić porozumienia...
- też wspaniale rozwiązywali sprawy
Rivera też się dzielił posiłkami, kupował mu zabawki, troszczył się o niego, nawet przymykał oko na spanie Rexa w jego łóżku i inne wybryki
Kira
Wysłany: Nie 19:23, 12 Sty 2014
Temat postu:
Gdybym mogła obecnie zaznaczyć:
dalej wahałabym się między Davide a Alexem:
- Alex zdobył zaufanie po śmierci Mosera
-porozumiewał się z Rexem samymi gestami
- dzielił się posiłkami
- była miedzy nimi TA nić porozumienia...
- też wspaniale rozwiązywali sprawy
kamil
Wysłany: Nie 17:28, 12 Sty 2014
Temat postu:
tez tak uważam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin