Forum www.rexu.fora.pl Strona Główna www.rexu.fora.pl
Forum fanów serialu Komisarz Rex
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witam :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rexu.fora.pl Strona Główna -> Przywitaj się :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolyn\m/




Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:16, 02 Gru 2012    Temat postu:

eee tam, ja chodze do 2gim i codziennie mam jakiś sprawdzian, nauka,nauka,nauka.Nie mam wolnego weekendu, bo trzeba się uczyc.
Skoro to mają być mój najpiękniejszy okres w życiu, to ja się boję, co będzie potem................. Zalamany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kundelek9




Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:01, 02 Gru 2012    Temat postu:

też chodzę do 2 gimnazjum i czasami mam dość ale jak jest weekend to lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Nie 19:22, 02 Gru 2012    Temat postu:

kto tam w weekendy sie uczył Grey_Light_Colorz_PDT_15

bo ja nieee po nocach w tygodniu robiłam ściągi dla całej klasy smile i nigdy psor żaden nie złapał mnie z własną ściągą smile

na mature tez sie nie przygtowywałam, chyba ze do przentacji ustnych ale to tuż po pisemnych maturach (miałam 3 dni do polskiego i 4 na angola) z polaka 13/20 a z angola 19/20 wiec chyba naprawde zycie było prostrze w czasch szkolnych... a teraz cieżkooooo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolyn\m/




Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:41, 02 Gru 2012    Temat postu:

Ja się uczę a potem matma mi się śni po nocach...
w weekendy jest lepiej bo nie trzeba nauczycieli oglądać i robisz sobie przerwę kiedy chcesz D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Nie 20:03, 02 Gru 2012    Temat postu:

Ja nigdy nie potrafiłam sie uczyć od razu. Zawsze na ostatnią chwilę Grey_Light_Colorz_PDT_15

i tylko raz w liceum rok powtarzałam smile 2 klasę ...ale 3 miechy siedziłam w szpitalu i nie nadrobiłam materiału smile i repeta... ale nie żałuje moja nowa klasa była zaj smile ta


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Nie 20:04, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwonka2088




Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:05, 03 Gru 2012    Temat postu:

ja wstawałam o 4 rano i trzeba było się uczyć przed sprawdzianami ale tylko z technicznych przedmiotów ( chodziłam do elektronika) z polskiego byłam średnia, nie uczyłam się nigdy, i z ręką na sercu przyznaje się że nie przeczytałam ani jednej lektury (czytałam streszczenia na lekcji przed polskim) ściąg nigdy nie pisałam bo to była strata czasu, zawsze z zeszytu spisywałam:) trzeba było mieć sposoby Grey_Light_Colorz_PDT_15 w trzeciej technikum też trzy miesiące mnie w szkole nie było bo chorowałam ale miałam cudownych kolegów w klasie (byłam jedyną dziewczyna w klasie) którzy mi zawsze pomagali i nie musiałam niczego poprawiać Grey_Light_Colorz_PDT_15 pamiętam też że jak wieczorem zdarzyło mi się uczyć to wkładałam zeszyt lub książkę z której czytałam pod poduszkę i jakoś rano więcej umiałam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolyn\m/




Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:07, 03 Gru 2012    Temat postu:

nauka na ostatnią chwile... wiem, co to znaczy...
Jutro mam kartkowkę z Krzyżaków, a dzisiaj zabrałam sie za czytanie...streszczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:25, 03 Gru 2012    Temat postu:

Mi też niewiele brakowało żebym w I klasie liceum zawaliła z fizyki . O dziwo w gimnazjum miałam 5 , a nauczyciel który uczył nas w technikum zostawił w I klasie 10 osób w II moją najlepszą koleżankę . Ja przeważnie starałam się nie uczyć na ostatnią chwilę bo potem nic z tego nie wiedziałam.
Matmy nienawidziłam miałam 3 na szczęście nasz wychowawca nas jej uczył , więc nie było tak źle. Z polaka zawsze starałam się czytać lektury chociaż przyznam się bez bicia że nie przeczytałam tylko Potopu , Lalki i Dżumy.
Nauczycielka i tak mnie nie pytała bo wiedziała że i tak przeczytałam .
Kartkówek nie robiła , tylko pytała na koniec zawsze trzeba było rozprawkę napisać .


Iwonka z tymi książkami pod poduszką też tak często robiłam. Jeszcze w gimnazjum mój śp nauczyciel kazał nam tak robić . Uczył mnie geografii w gimnazjum dzięki niemu pokochałam ten przedmiot . Miał 32 lata jak zmarł , został pochowany w pierwszy dzień wiosny . Zawsze był wesoły , uśmiechnięty zabierał nas na różne wycieczki , spacery do lasów . Uczył kierunków na drzewach , pokazywał swoje zdjęcia w wakacji .

W podstawówce mieliśmy geografię z taką babką która za złe odpowiedzi lała nas wskaźnikiem albo stawiała do kąta. Okropna baba , nic dziwnego że każdy miał uraz do tego przedmiotu .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kundelek9




Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:59, 03 Gru 2012    Temat postu:

ojoj ja zawsze jak wracam ze szkoły to myślę że mam tyle do nauki ale jednak uczę się dwa razy mniej ile planowałam która z was lubiła wf? ja tak ale moje koleżanki - jak pies do jeża przyznam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Pon 19:31, 03 Gru 2012    Temat postu:

wf najpierw kochałam, potem nabawiłam sie kontuzji w czasie gryw piłke reczną i od 2 liceum już na wf nie chodziłam "byłam zwolniona" na studiach miałam zwolninie na "astmę" ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:57, 03 Gru 2012    Temat postu:

Jakieś 2 godziny temu napisałam post teraz go nie ma mam kłopoty z logowaniem nie wiem o co chodzi ?

Ostatnio zmieniony przez sara21 dnia Wto 9:22, 04 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Pon 23:18, 03 Gru 2012    Temat postu:

ja też miłam problem z logowaniem

ja miałam idealnego wychowawcę w gimnazjum - jedyny facet wychowaca klasy u wszstkich wywoływał atak paniki, wzywał nas po nazwisku do tablicy, ale jako wsparcie dla ucznia był idealny-

uczył geografii, wymagał dużoooo[uczył pozaty w liceum Goethego w wawie], przez to w liceum wcale nie musiałam sie uczyc gegry Grey_Light_Colorz_PDT_15 wszystko miłam w głowie i w zeszytach z gimnazjum, a psor z liceum od gegry wystawił mi nieświadomie ocenę na zeszyt z gimazjum smile nie spojrzał na daty

za to moja pierwsza wychowawczyni w liceum porażka, nie potrafiła uczych chemii a tylko czego wymagała to "wykucia na blache".
nie tolerowała matematycznego rozwiazywania zadań z chemi bo chciała tylko te WZORY...

przez nia nawet na studiach miałam wątpliwości czy umiem chemię aby zdać zaliczenia i egzaminy. O dziwo jako jedna z nielicznych zaliczenia i egzaminy z chemii zaliczyłam za pierszym podejściem Grey_Light_Colorz_PDT_15

jak powtarzałam 2 klase liceum miałam psorkę od biologi za wychowaczynię - rozumiała moją sytuacje i pomagała a nie utrudniała mi życie jak wredna chemiczka
ale na 3 kl liceum mieliśmy wychowawcę historyka, super facet rozumiał iż my jako klasa o profilu biol-chem, nie mamy czasu na historię ---> dreczył nas tylko do końca 2 klasy, w 3 klasie dał nam spokój smile i był tylko wychowacą...



też na maturze miałaś dialog z egzaminatorem ?

na angolu: pamietam do dziś zestaw nr 8

1. zarezerwować dwuosobowy pokój w hotelu na 3 dni
2. zrlelacjonować wizytę z klasą w ogrodzie botanicznym
3. dlaczego wole komputer PC niz telefon komórkowy jako sposób kontaktu z ludźmi

Obrazek: 2 osoby łapiace taksówke na ruchliwej ulicy. maja torby/ aktówki w rękach

opisac gdzie jada? co robią kim są?

pyt od egzaminatora: Który transport lubisz najpardziej i dlaczego ? (metro, bo łatwo dostac się nim z jedego konca miasta na drugi w krótkim czasie )


miałam banalny zestaw (każdy dialog rozpoczynał egzaminatorrrr)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:22, 04 Gru 2012    Temat postu:

Kira napisał:


też na maturze miałaś dialog z egzaminatorem ?

na angolu: pamietam do dziś zestaw nr 8

1. zarezerwować dwuosobowy pokój w hotelu na 3 dni
2. zrlelacjonować wizytę z klasą w ogrodzie botanicznym
3. dlaczego wole komputer PC niz telefon komórkowy jako sposób kontaktu z ludźmi

Obrazek: 2 osoby łapiace taksówke na ruchliwej ulicy. maja torby/ aktówki w rękach

opisac gdzie jada? co robią kim są?

pyt od egzaminatora: Który transport lubisz najpardziej i dlaczego ? (metro, bo łatwo dostac się nim z jedego konca miasta na drugi w krótkim czasie )


miałam banalny zestaw (każdy dialog rozpoczynał egzaminatorrrr)


Tak też miałam dialog u mnie chyba dlatego większość dziewczyn poległa
ja miałam

1. miałam wraz ze znajomym zaplanować klikudniowy pobyt w Wielkiej Brytanii
2. zrelacjonowanie wycieczki w lunaparku
3. opiekowałam się domem sąsiadów podczas ich nieobecności doszło do kradzieży miałam opowiedzieć co się stało policjantowi

Obrazek wylosowałam banalny też pamiętam nr 20 choinka wokół dzieci , prezenty , jedzenie

standardowo co przedstawia obrazek , kogo widzę ?
Babka która była w komisji wraz z facetem ( wyszła na początku po ciasteczka szeroki uśmiech miałam wrażenie że chce go poderwać ) . Zadała mi pytanie co najbardziej lubię dostawać pod choinkę

U mnie przed maturą to był taki szok że dziewczyny wchodząc mówiły wszystko normalnie po polsku np. Dzień dobry zamiast Good morning .
Oczy to im wychodziły jak oni zwracali się do nich po angielsku , prosili o dowód , albo kazali kartę wylosować .

Także większość poległa niestety udało się może z 5 - 6 osobom , pamiętam że ja miałam wchodzić o 16.40 a wszystko było tak opóźnione że weszłam o 18 .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Wto 12:18, 04 Gru 2012    Temat postu:

to u nas jak miłam anglika ustnego na 11.40 a koleżanka domnie dzwoniła, kiedy jechłam juz tramwajem o 11.25 że zachwile ja (a potem ona).
Po drodze zapliłam papierosa- w szatni nie zostawiłam nawet komórki, bo zapomniłam- w swetrze przepasionym wokół bioder miłam,
jak dawłam dowód, wyczułam komórke w swetrze

i po 3-4 minutach wyszłam z przekonaniem, 13 punktów pewnie bedzie....

czekalismy na ostatnią osobe jeszcze 20 mniut i po około 30minutach podali wyniki.
ja jako 1 z 2 osób miłam 19 punktów Grey_Light_Colorz_PDT_15

inni tez mieli np. opisać rzeźbę w muzeum która nam sie spodobała, wypadek samochodowy który sie widziało- --->
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:51, 04 Gru 2012    Temat postu:

Najważniejsze że zdałaś i zdążyłaś Grey_Light_Colorz_PDT_19
Człowiek ma zawsze czarne myśli potem po wszystkim przeważnie okazuje się że nie było tak źle .
Ja miałam gorzej na pisemnym angolu wchodziłam ostatnia i wylosowałam ostatnią ławkę . Słabo ze słuchu słyszałam bo był oddźwięk , ale jakiś kolo przede mną ( pisaliśmy już jakieś 30 min ) nie wyłączył komórki . Pech chciał że mu akurat zadzwoniła i został wyproszony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwonka2088




Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:00, 04 Gru 2012    Temat postu:

moje pytania były banalne i tez miałam 19 na 20, było by 20 ale ja głupia zamiast się nie zgodzić z komisją (było tam że zaproponuj inne rozwiązanie) to powiedziałam TAK ale wolałabym inaczej...
1. z jakiego powodu poszłaś do doktora i co Ci powiedział ( bo miałam 2 tygodnie katar i powiedział ze jestem zdrowa)
2. na jaki koncert i z kim wybrałaś się w weekend i co stało się podczas koncertu, że został przerwany (powiedziałam że wszedł facet z bronią Grey_Light_Colorz_PDT_19 ) co zdarzyło się wam w drodze powrotnej
3. było coś o sklepie z pamiątkami, że wole iść do dużego sklepu a nie do kiosku z pamiątkami i właśnie tu miałam się nie zgodzić na opcję kobiety z komisji a mnie nerwy zjadły...
i były jeszcze jakieś pytania, na obrazku miałam babę myjącą z córka talerze a facet z dzieckiem sprzątał.

ogółem nie chodzi o sens wypowiedzi, i utrudnianie sobie życia na siłę im chodzi o to, czy w ogóle umiemy coś powiedzieć na temat... moja komisja płakała ze śmiechu jak mówiłam o katarze ale kobieta była zaskoczona że tak szybko coś wymyśliłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:30, 04 Gru 2012    Temat postu:

Iwonka rozbawiłaś komisję więc chociaż byli w dobrym humorze ja na ustnej z angola miałam 18/20 , z polaka 19/20.
Na polaku to się nieźle przeraziłam , weszłam zaczęłam mówić i nagle czarna dziura przez jakąś minutę słowa nie mogłam powiedzieć. Na szczęście jakoś się ogarnęłam i poszłam na żywioł zaczęłam szybko coś wymyślać .

Szczerze to chciałabym jeszcze raz zacząć chodzić do szkoły szczególnie powtórzyć gimnazjum , liceum i studia . Chociaż matury z matmy to bym za chiny nie zdała .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kundelek9




Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:51, 04 Gru 2012    Temat postu:

boże, moją wychowawczynią jest pani od chemii. Żelazna zasada u niej - ucz się na każdą lekcję, bo może być kartkówka! A na panią od angola to już lepij nie mówić. czepia się nas że cały czas gadamy a uczy strasznie - moja najlepsza ocena z testu to jak na razie 4 no ale nie da się mieć z testów 5 jak są układane, jak twierdzi ta pani, przez "wybitnych metodyków" kurczę płakać i śmiać się chce jednocześnie o.O
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:10, 04 Gru 2012    Temat postu:

Kundelku jednak nie jest tak źle skoro 4 dostajesz Grey_Light_Colorz_PDT_19

U mnie na studiach z angola też był dramat na 30 osób w grupie zawsze 21 oblewało egzamin. Nasz wykładowca miał to do siebie że jak robił poprawki to były jeszcze gorsze niż sam egzamin.
My z koleżanką miałyśmy nieraz niezły ubaw . Kolega który zawsze siedział za nami miał tak śmieszny akcent że jak czytał za nami to nie sposób było się nie śmiać . Paru chłopaków było naprawdę zabawnych , moja kumpela zawsze mówiła to co myśli nawet gdy jakiś koleś stał koło nas.
Wynikały potem z tego różne sytuacje .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira




Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sto(L)ica

PostWysłany: Śro 2:50, 05 Gru 2012    Temat postu:

My z polaka ustnego w grupie mieliśmy same smutne, depresyjne tematy:
w oparciu o '

1.osoba- literatura polska 1 wojny światowej
2 osoba- 2 wojny światowej,
3osoba- Łagry i lagry los ludzi w obozach koncentracyjnych
4.i mój "Los i przenaczenie (fatum) w utworach antycznych"

Najbardziej w szoku byłam jak już weszłam do sali gdzie miłam przedstawiac prezentacje O___O podałam dowód osobisty a tam ostatnia wypełniona linijka tabeli w połowlie strony na górze SUMA a tu 7 punktów moje przerażenie jeszcze urosło, jak sobie przypominałam ze tej kolezance, prezentacje pomagała przygotowac polonistka w innej szkoły Grey_Light_Colorz_PDT_13
to jak ona ma 7/20 to ile ja zdobędę jak temat obrabiałam przez ostatnie 4 dni....


ale poszło i wyszłam, mówie do ulki "czy to mozliwe ze dostałaś tylko 7 p/20p ona że raczej nie..."


po mnie jeszcze kolega miał "tematyke tortur w średniowieczu..."

i potem wyniki.... ja 13p a kolezanka przedemną tylko 7/20 (a 400zł zapłaciła za pomoc w przygotowaniu prezentacji...)


czasami ma sie wiecej szczescia niż rozumu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwonka2088




Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:38, 05 Gru 2012    Temat postu:

ja z polaka miałam 14... dramat w ogóle bo zaczęłam się uczyć dwie godziny przed wejściem na salę... miałam też ciężki temat bo motyw śmierci i cierpienia w literaturze polskiej. przedstaw problem na wybranych przykładach z epoki romantyzmu i literatury wojennej. temat był koszmarny ale szybko załapałam o co chodzi i nazmyślałam:) bo literatura wojenna była w 4 technikum więc świeżo w głowie z lekcji miałam:)

z całej mojej klasy z ustnego nie zdał tylko jeden chłopak... w ogóle to ustny polski miałam w sobotę o 17.45 weszłam na salę żeby mówić. o 19 mieliśmy wyniki... miało to być kiedy indziej, ale kobieta z naszej komisji była w ciąży i trafiła do szpitala i musieli nam zmienić termin...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:34, 05 Gru 2012    Temat postu:

Mój temat brzmiał: Proces dojrzewania bohatera literackiego omów i przedstaw na wybranych przykładach .
Z lektur miałam Przedwiośnie i Kordiana i kilka wierszy Baczyńskiego.
Moja kumpela też miała temat o łagrach i II wojnie światowej strasznie smutne i przygnębiające to było.

Pamiętam jeszcze jak na próbnej maturze też z polaka jeden kolega z naszej klasy napisał że Werter zjadł zatrute jabłko ( nauczycielka powiedziała że pomyliło mu się że Śnieżką i wstawiła mu pałę ) , cała klasa się z niego śmiała.

Na studiach też było zabawnie szczególnie na egzaminach , wchodziliśmy zawsze na dwie tury. Nauczycieli sadzali nas jak leciało , a jak się odwrócili to my i tak po swojemu.
Raz na tyłach chłopacy przynieśli coś mocniejszego , jeden widać było że miał bardzo słabą głowę i chyba pierwszy raz w życiu pił alkohol.
Zmieszali piwo wódkę i jakąś nalewkę , tamten nie wytrzymał nie zdążył całość wylądowała na tylnych ławkach. My z koleżanką wiedziałyśmy że coś z nim nie tak bo jak wchodził to najpierw był żółty , potem fioletowy a na końcu zielony.
Następnego dnia przyjechała policja i dmuchali w balonik szeroki uśmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwonka2088




Dołączył: 21 Lis 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:59, 05 Gru 2012    Temat postu:

ja pamiętam ze szkoły średniej jak pisaliśmy sprawdzian z historii i jeden kolega napisał, że Hitler malował pocztówki za młodu (był malarzem ale budowlanym Grey_Light_Colorz_PDT_19 ) a drugi, że Hitler wstąpił do więzienia... Polew mieliśmy niezły, nasz nauczyciel też strasznie się śmiał, i w cale pał nie dostali Grey_Light_Colorz_PDT_15

ja byłam jedyną dziewczyną w klasie, i pamiętam jak w pierwszej klasie dużo osób dostało pały ze sprawdzianu, i nauczyciel poskarżył się naszej wychowawczyni (to była stara franca, w trzeciej technikum odeszła na emeryturę... ) no i na polskim zrobiła nam godz. wych. (ona nas polaka uczyła) kazała tym, którzy dostali pały wyjść na środek, no więc wyszliśmy a za mną stanął kolega. ja stałam przy samej nauczycielce i ona kazała nam mówić czemu się nie nauczyliśmy i nagle podleciał mi smród wódki, więc pytam Karola który stał obok coś Ty pił a on nic, i że też czuje więc ja nachylam się nad psorką (ona była już po 60 tce ) i to od niej tak śmierdziało alkoholem...

ile my przekrętów zrobiliśmy w szkole... "moje barany" potrafili sprawić, że człowiek chciał chodzić do szkoły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sara21




Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:43, 05 Gru 2012    Temat postu:

Dzisiaj znów kochane tv4 zamiast emisji Listy śmierci puściło Księdza w niebezpieczeństwie

My też sporo przekrętów szkole robiliśmy , nauczycielce od religii dziewczyny do kawy tipsa wrzuciły , a takiej starszej emerytce od biologii pinezkę na krzesło położyły .
Ten nauczyciel od fizyki o którym pisałam i który był strasznie ostry , sporo osób udupił miał słabość do napojów %.
Pamiętam że na koniec I półrocza drugiej klasy miał się nie pojawić w szkole święta itd. ( coś mu podobno wypadło) przyjechał i zaczął nas przywoływać przez kogoś z drugiej klasy. Wszyscy byli w szoku oczywiście pierwszą zawołał mnie ( uczyłam się z tego materiału jakieś 2 tyg temu) . Byłam tylko ja i on druga osoba czekała pod klasą . Umierałam ze strachu , a on do mnie zaczął dziwne pytania walić , pytał się czy mam rodzeństwo , po prostu bardzo miły był nie ten sam facet. Później jednak wiedziałam że to sprawka alkoholu.

A mój zeszłoroczny egzamin z prawa międzynarodowego , makabra 150 osób na sali , mój wykładowca przesadził moją kumpelę koło mnie siedziało 4 kolesi z czego 2 było w stanie nietrzeźwości , pozostała dwójka nawet do notatek nie zajrzała. Oni mieli inne odpowiedzi ja również co innego , inne osoby za mną coś zupełnie innego.Test był na zasadzie wykładowca wyświetlał pytania na laptopie który podłączony był do rzutnika. My mieliśmy 4 warianty do wyboru na odp max 20 sekund . Jeszcze denerwowało mnie że on tak krążył, np. jeszcze pani nie zaznaczyła chociaż jak było coś źle to marszczył nos . Na szczęście poszło mi całkiem dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kundelek9




Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:53, 05 Gru 2012    Temat postu:

teraz mam szczęście bo pószczają rexa na dwóch kanał - tv4 i axn crime. super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rexu.fora.pl Strona Główna -> Przywitaj się :) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 9 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin